Krok 14: Bądź minimalistą, mniej znaczy więcej
Szacunki pokazują, że 20% obecnej emisji CO2 związane jest z naszym stylem życia i poziomem konsumpcji. W obliczeniach brana jest pod uwagę ilość energii i surowców potrzebnych do wyprodukowania zakupionych przez nas sprzętów, mebli, ubrań, kosmetyków i różnych gadżetów, a także energia wydatkowana na rekreację i spędzanie wolnego czasu. To dwa razy więcej niż w przypadku produkcji żywności. Jedzenie jest nam jednak potrzebne a sporo technicznych gadżetów niekoniecznie.
Gdy na rynku pojawiły się pierwsze pralki, ich producenci przekonywali, że teraz będziemy mieli więcej wolnego czasu, bo automat zrobi pranie za nas. Obecnie mamy wokół siebie całą masę sprzętów, robotów oraz umilaczy czasu w postaci telewizorów czy konsoli do gier. Jednak czasu ciągle mamy coraz mniej. Spędzamy go coraz częściej w pracy, żeby zarobić pieniądze, które wydamy na rzeczy, które sprawią, że będziemy mieli jeszcze mniej czasu. Tymczasem mniej – znaczy więcej. Starożytny filozof Diogenes, mistrz minimalizmu, mawiał, że to, co przedstawia wielką wartość, sprzedaje się za bezcen i na odwrót. W istocie najważniejsze rzeczy: słońce, powietrze, wolność czy miłość są darmowe.
Zastanów się, czy rzeczywiście jest Ci potrzebny nowy model samochodu czy telefonu albo nowa sukienka. Czy faktycznie potrzebujesz suszarki do bielizny? Ogranicz liczbę kupowanych rzeczy. Nie kupuj nowego, jeśli stare działa. Zamiast kupić dziecku nową zabawkę – zagraj z nim lub pobaw się na świeżym powietrzu. Ciesz się
tym, co jest za darmo: spotkaniem z przyjaciółmi, spacerem po lesie czy zabawą z dzieckiem.